Ale od początku: Strasznie mi się podoba biżuteria robiona frywolitką, ale niestety nie potrafię jej tworzyć. Powoli się przymierzam do nauki frywolitki, ale jeszcze nie mam narzędzi. Zacznę od szydełka, ale takie specjalne dopiero zamówiłam.
Tak więc w oczekiwaniu na moje próby frywolitki postanowiłam odświeżyć swoje umiejętności z szydełkowania. Nie szydełkowałam już przynajmniej z 25 lat. (to ćwierćwieku:) W ostatnim tygodniu wzięłam szydełko do ręki, zajrzałam do książki, przypomniałam sobie czytanie schematów i do dzieła....
Pierwsze moje prace sprułam, a to oczka nierówne, a to ich za dużo lub za mało, ale potem już poszło.
Teraz mam mnóstwo pomysłów w głowie i nabrałam ochoty na szydełkowy bieżnik i poduchy, zobaczymy czy uda mi się je zrealizować. Zamówiłam kordonki a w oczekiwaniu na dostawę powstało trochę biżutków z tego co miałam.
Proszę o wyrozumiałość dziewczyny szydełkujące, to dopiero moje początki po latach, (taki powrót do przeszłości)
Okazało się że szydełko bardzo mnie odpręża i sprawia mi ogromną frajdę.
********
I jeszcze jedna sprawa która mi zalega:Zostałam obdarowana wyróżnieniem od Dysiak za które jeszcze raz serdecznie dziękuję. Czuję się niezmiernie zaszczycona wyróżniona i bardzo szczęśliwa z tego powodu, że ktoś chce do mnie zaglądać i docenia moją pracę. Jednakże nie jestem w stanie wskazać kolejnych osób do nagrody, gdyż: po pierwsze wiem, że większość osób bardziej ceni miłe słowo, ciepły komentarz bądz mail, i ja również preferuje ten rodzaj wyróżnienia, po drugie mam trudności związane z moim internetem (ponieważ mam internet bezprzewodowy, który czasami działa jak muł, musiałabym spędzić godziny, aby sprawdzić te wszystkie blogi, które chciałabym obdarować, czasami mam nawet problem z pozostawieniem komentarza).
Tak więc po raz kolejny zachęcam wszystkie osoby u których zostawiam komentarze, i obserwuję ich blogi o częstowanie się, to dla Was.
Mam nadzieję, że nikt nie poczuje sie urażony. Dziękuję
Życzę miłego nowego tygodnia:)))