I jeszcze aniołki frywolitkowe do zawieszenia na choinkę.
Ciągle cierpię na brak czasu, i u mnie coraz większe kłopoty, kłopoty, kłopoty, krórych nie wiem jak rozwiązać, istny węzeł gordyjski. Puls ciągle podwyższony, głowa ciągle zajęta i teraz rozumiem skąd biorą się głupie myśli, brak mi już pozytywnego nastawienia....
I wciąż brakuje czasu na odwiedzenie ulubionych blogów. Mam nadzieję że do świąt uda mi się Was poodwiedzać i zostawić parę słów.
A ten post powstał tak w celu dokumentatorskim, że coś robię. Ciągle mam wyrzuty że zaniedbuję blogowy świat.
Życzę udanych przygotowań świątecznych:))