Etykiety

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyróżnienia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyróżnienia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 stycznia 2013

Post wspomnieniowy


Postanowiłam sobie podsumować zeszły rok. Może trochę późno bo już kończy się styczeń, ale muszę to zrobić.
Rok 2012 nie był dla mnie dobrym rokiem; doznałam zwątpienia, huśtawki nastrojów, rozdarcia, bezsilności ale i odrobiny nadziei. Niestety obecny rok nie zapowiada się dla mnie najlepiej. Może zdarzyć się że będzie jeszcze gorzej, ale przyszłość jest nieodgadniona może przynieść też dobre.
Często budziłam się z uczuciem beznadziei życia, zmęczyła mnie ta walka o przetrwanie w dżungli szarej codzienności. Lepiej teraz rozumiem zachowanie innych ludzi, którzy robią rzeczy które wydają się niezrozumiałe. I zrozumiałam, że nie wystarczy powiedzieć komuś takiemu;" weź się w garść", to łatwo powiedzieć ale zrobić trudniej jeśli straciło się motywację, siłę, zapał. Trzeba dostrzec światełko w tunelu i znaleźć siłę do działania …..

Kiedyś myślałam że jestem patriotką, wychowaną na Mickiewiczu, Słowackim, Żeromskim, Sienkiewiczu. Ale teraz patriotyzm znaczy zupełnie coś innego. Teraz nie trzeba walczyć bronią, teraz walczy się słowem, czynem. Myślę że wiele osób o tym zapomniało, i jak czytam wiadomości z kraju, i odkrywam co jeden człowiek potrafi zrobić drugiemu, jakie decyzje podejmują osoby, które mają wpływ na życie wielu innych to przestaje wierzyć w Polskę. Kiedyś ani mi się śniło myśleć o wyjeżdżać z kraju, a teraz powtarzam swojemu synowi, aby jak tylko skończy studia wyjechał pracować gdzieś zagranicę. Okropne, ale prawdziwe. ... tu człowiek człowiekowi wilkiem, i dla wielu brak perspektyw.
Ale koniec z negatywnymi odczuciami. Spotykam też na swej drodze pozytywne osoby, które dają nadzieję, że ten świat jeszcze nie jest taki zły.

Dziękuję Wam za to że jesteście, tutaj w blogowym świecie poznaję cudowne osóbki, które dają dobre słowo i wiarę w lepszy świat.
Jedną z takich osób jest Ishin, która w zeszłym roku wyróżniła mnie.



Dziękuję za to i wywiązuję się z zadania:



1. Jakie jest Twoje najcudowniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
Buzujący ogień w piecu w domu babci i to uczucie otaczającej miłości.
 
2. Jaką potrawę ugotowałaś pierwszy raz w życiu?
Chyba jajecznicę:)
3. Wolisz rajstopy czy pończochy?
Praktycznie rajstopy.

4. Twój pierwszy pocalunek, ile miałaś wtedy lat?
chyba 14:)

5. Książka, o której po przeczytaniu nie mogłaś przestać myśleć przez kilka miesięcy?
"Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho

6. Czy z chęcia wróciłabyś do mody sprzed ponad 100 lat- kapelusze, koronki, zwiewne suknie?
Z ogromną chęcią, uwielbiam koronki.
7. Czy posiadsz jakąś fobię i czy ciężko Ci się z nią żyje?
Moją fobią jest życie i podejmowanie decyzji, więc ogólnie jest ciężko:)

8. Jaki jest Twój ulubiony deser?
Czekolada
9. Największa przygoda Twojego życia (według Ciebie)?
Mam nudne życie, bez przygód, dla mnie extremalne jest przeżycie każdego dnia.
10. Czy lubisz samą siebie, akceptujesz swój wygląd itp.?
Różnie z tym bywa, jeśli chodzi o wygląd to zaakceptowałam go, jeśli chodzi o samą mnie to ostatnio straciłam wiarę.
11.Gdybyś mogła wybierać, Twój ślub byłby huczny- tradycyjny, czy cichy- romantyczny?
cichy-romantyczny

Powinnam jeszcze i ja wyróżnić inne osoby, ale nie potrafię, tyle wspaniałych blogów podziwiam i chciałabym wyróżnić, tak więc wszystkie osoby, których blogi obserwuję niech czują się wyróżnione.

Chcę jeszcze napisać o uzdolnionej kobiecie, którą spotkałam na kiermaszu w Wyszkowie. Jest niesamowicie uzdolniona i robi cudowne rzeczy, niemalże ze wszystkiego. Podziwiam ją jeszcze za to że mimo swoich kłopotów potrafi jeszcze dawać z siebie wiele zapału dla dzieci z którymi pracuje. Mnie udało się zrobić zdjęcie jej prac z wytłoczek do jaj, zobaczcie; są niesamowite.




I jeszcze moje kołnierzyki z koronki szydełkowej.
A zainsprowała mnie Kaprysia, to dla niej wykonałam pierwszy kołnierzyk.

 




A te kołnierzyki zgłaszam na wyzwanie w Szufladzie.



Ponieważ to post wspomnieniowy to jeszcze parę fotek z okresu świątecznego.

 
 





Wyniki candy w poniedziałek.

Pozdrawiam weekendowoJ

wtorek, 22 maja 2012

Tym razem dziecinnie:))

Jestem w rozjazdach między dwoma domami, i chyba niestety czeka mnie jeszcze przynajmniej rok, takiego życia. Ale cóż; takie życie, że do pracy mam trochę za daleko....
I przez to ciągle czegoś zapominam, bo pędzę.... pędzę.... i ten brak czasu.
W weekend chciałam pstryknąć kilka fotek mojego ogrodu, bzu, okolicy, ale zapomniałam aparatu; i zdjęć brak. Ciekawe czy w sobotę bez i konwalie będą jeszcze takie piękne, bo tak szybko przekwiatają.
A ponieważ fotek przyrody brak; to pokazuję kilka prac, jakie wykonałam na nagrody dla dzieciaczków na piknik z okazji dnia dziecka, do przedszkola mojego syna. Mam madzieję, że sprawią radość maluchom.










No i jeszcze się pochwalę: Wygrałam u Małopolanek w wyzwaniu frywolitkowym!!!!!
Wprawdzie było nas mało, ale mimo wszystko moja praca (serweta frywolitkowa) została doceniona, i wygrałam. Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że ktoś docenił mój wysiłek, tym bardziej że razem ze mną w wyzwaniu startowała Middia (moja mistrzyni we frywolitkach), której też gratuluję.
Od dziewczyn otrzymałam takie oto wyróżnienie:

Zapraszam do Małopolanek na ciekawego bloga, po wiele inspiracji.
A dziś przekornie bez frywolitek:)))
Słonecznie pozdrawiam:)


niedziela, 27 lutego 2011

Powrót do przeszłości:)

Dzisiaj przedstawię Wam swoje prace w stylu w jakim jeszcze nie pokazywałam.
Ale od początku: Strasznie mi się podoba biżuteria robiona frywolitką, ale niestety nie potrafię jej tworzyć.  Powoli się przymierzam do nauki frywolitki, ale jeszcze nie mam narzędzi. Zacznę od szydełka, ale takie specjalne dopiero zamówiłam.
Tak więc w oczekiwaniu na moje próby frywolitki postanowiłam odświeżyć swoje umiejętności z szydełkowania. Nie szydełkowałam już przynajmniej z 25 lat. (to ćwierćwieku:) W ostatnim tygodniu wzięłam szydełko do ręki, zajrzałam do książki, przypomniałam sobie czytanie schematów i do dzieła....
Pierwsze moje prace sprułam, a to oczka nierówne, a to ich za dużo lub za mało, ale potem już poszło.
Teraz mam mnóstwo pomysłów w głowie i nabrałam ochoty na szydełkowy bieżnik i poduchy, zobaczymy czy uda mi się je zrealizować. Zamówiłam kordonki a w oczekiwaniu na dostawę powstało trochę biżutków z tego co miałam.
Proszę o wyrozumiałość dziewczyny szydełkujące, to dopiero moje początki po latach, (taki powrót do przeszłości)










Okazało się że szydełko bardzo mnie odpręża i sprawia mi ogromną frajdę.
********
I jeszcze jedna sprawa która mi zalega:
Zostałam obdarowana wyróżnieniem od Dysiak za które jeszcze raz serdecznie dziękuję. Czuję się niezmiernie zaszczycona wyróżniona i bardzo szczęśliwa z tego powodu, że ktoś chce do mnie zaglądać i docenia moją pracę. Jednakże nie jestem w stanie wskazać kolejnych osób do nagrody, gdyż: po pierwsze wiem, że większość osób bardziej ceni miłe słowo, ciepły komentarz bądz mail, i ja również preferuje ten rodzaj wyróżnienia, po drugie mam trudności związane z moim internetem (ponieważ mam internet bezprzewodowy, który czasami działa jak muł, musiałabym spędzić godziny, aby sprawdzić te wszystkie blogi, które chciałabym obdarować, czasami mam nawet problem z pozostawieniem komentarza).
Tak więc po raz kolejny zachęcam wszystkie osoby u których zostawiam komentarze, i obserwuję ich blogi o częstowanie się, to dla Was.

Mam nadzieję, że nikt nie poczuje sie urażony. Dziękuję
Życzę miłego nowego tygodnia:)))

czwartek, 3 lutego 2011

Post przedwalentynkowy

Ponieważ niedługo będą Walentynki to temat "sercowy" jest jak najbardziej na czasie:)
W Szufladzie kolejne wyzwanie "Zapach miłości" na które poczyniłam małą pracę. Wciągnęły mnie zabawy szufladowe, super sprawa. Inspirują i mobilizują do twórczości.




A przy okazji jeszcze obrazki wykonane w tej samej technice, tylko w innej tematyce:)
 To mój ulubiony motyw.


I jeszcze muszę się wytłumaczyć z pewnej sprawy.
Jakiś czas temu otrzymałam wyróżnienie od Z uśmiechem przez życie i wstyd się przyznać, ale nie podziękowałam na ramach blogu jak dotąd. Do tej pory byłam w gronie blogowiczek, które dziękowały za wyróżnienia i wolały komentarze, ale jak przyznano mi wyróżnienie należało podziękować.
W związku z tym poprawiam się i serdecznie dziękuję, czuję się zaszczycona.


I teraz mam kłopot, komu je przekazać, jest tyle fantastycznych blogów, które podziwiam.
Tak więc nie będę wybierać konkretnych, tylko przyznam to wyróżnienie Wszystkim osobom u których jestem obserwatorem i pozostawiam komentarze. Proszę częstujcie się, to dla Was.
To na dzisiaj tyle, pozdrawiam serdecznie:))

środa, 24 lutego 2010

Wiosennie:) wianki i wyróżnienia

Muszę znowu nadrabiać zaległości, bo trochę mnie tu nie było. Dziś w nocy zrobię rundkę po moich ulubionych blogach.
Na szczęście w międzyczasie od ostatniego wpisu widzę już oznaki wiosny. Wprawdzie zrobiła się okropna plucha, drogi wokoło pełne błota i wody, (mamy nawet alarm przeciwpowodziowy - mogą robić się zatory na Bugu i może woda wylewać), ale wiosnę już czuć w powietrzu. Słychać już nawet śpiewające ptaki. Czekam z utęsknieniem ocieplenia.
Prezenty na wymianki gotowe (zdjęcia dopiero po otrzymaniu przez adresatki) no i w międzyczasie stworzyłam też parę wianków, mam nadzieję że wiosennych:) inne prace jeszcze nie skończone.




Wianki całkowicie tekstylne, można prać i używać do woli:))
Ale robienie ręcznie różyczek przyprawiało mnie o ból głowy. To są pierwsze moje różyczki. Robiłam i robiłam i robiłam .... No, ale udało mi się skończyć.

Tak jak obiecałam wcześniej przekazuję wyróżnienia którymi obsypała mnie Darsi. Oto one:
i kolejne wyróżnienie od Kaprysi


Pragnę przekazać dalej te wyróżnienia dla dziewczyn, których blogi uwielbiam odwiedzać:


Pozdrawiam wiosennie:)))