Jakbym chciała, aby ta chwila trwała..... bo przez chwilę faktycznie nic mi nie potrzeba.
Ostatni tydzień był prawdziwie letni i słoneczny:) I pokazuję wam kilka fotek ze spacerów z zeszłego tygodnia z Młodym.
A niżej zobaczcie jakiego gościa mieliśmy:
Udało mi się stworzyć kilka obrazków lnianych.
Obecność Młodego niestety nie wpływa na moją "twórczość". Prace dekupażowe czekają jeszcze na wykończenie, a i szycie idzie jak po grudzie.Pozdrawiam Wakacyjnie i życzę dużo słońca:)