niedziela, 27 czerwca 2010

Mój stół i mały quiz:)



Witam wszystkich zaglądających do mnie:)
Właśnie udało mi się zakończyć pracę nad stołem, do kąta jadalnego; nogi wybieliłam i lekko przetarłam na kantach, a blat pomalowałam lakierobejcą, tak że odrobinę prześwituje rysunek drewna.
Nie wiem czy jest lepiej, ale na pewno pasuje do szafy. Teraz stół czeka na nowe krzesła.



Stół zakupiłam na allegro za nieduże pieniądze. Stół jest dębowy i miał niewielkie ubytki w lakierze, nadawał się do lekkiego odświeżenia, co niniejszym uczyniłam.
W związku z tym wymyśliłam krótki quiz:
Kto zgadnie ile zapłaciłam za stół?
A swoją drogą ciekawe ile jest teraz warty, po moich poprawkach (czy nie zaniżyłam jego wartości:)
Osoba która zgadnie lub będzie najbliżej poprawnej odpowiedzi otrzyma ode mnie prezent w postaci haftowanego serducha z literą M (jak miłość).
Macie ochotę na zgadywankę?
A poniżej przedstawiam serducho do wygrania.


Razem z serduchem wyprodukowałam kolejny haft, który też może by do wygrania w moim CANDY




Przy okazji zdjęć stołu widać mój niedawno uszyty bieżnik, który pasuje do poduch, które wcześniej szyłam.





W temacie bieżników przedstawię jeszcze jeden, który uszyłam na prezent.



Niestety zdjęcia nie najlepszej jakości.

Dziś miałam okazję cieszyć się piękną pogodą. Spędziliśmy więc ten dzień całą rodziną na naszym podwórku, zrobiliśmy grillowany obiad, a ja przy okazji wykonałam trochę prac ogrodowych.
Pracuję cały czas nad ogrodem, mam posadzonych wiele roślinek, które są jeszcze niewielkich rozmiarów i mój ogród nabierze kształtu dopiero za parę lat; teraz jest na etapie "niemowlęctwa". Właściwie dopiero tworzę go od podstaw i przy okazji wiele się uczę. Tak więc nie wygląda zbyt okazale w całości, ale fragmentami może być i cieszy oko.







Pozdrawiam "weekendowo" i życzę udanej, słonecznej niedzieli.

Dopisek z dnia 28.06.2010
Gratulajce: quiz wygrała Atena, trafiła w "dziesiątkę":)
Ateno prześlij swój adres na mego meila

niedziela, 20 czerwca 2010

Kuchennie

Witam ponownie:))
Za oknem pochmurno, jestem daleko od swojego domu i mam podły nastrój. Jakoś nie mogę opędzić od ciągłych problemów, że już nie wspomnę o finansowych.
Mały znowu chory, prawdopodobnie na tle alergicznym, musiałam wypożyczyć nebulizator do inhalacji, i tak z takim sprzętem pojechałam na imieniny do teściowej.
Ale z chorym dzieckiem to wypoczynek "nie za bardzo" bo i głowa zaprzątnięta tymi wszystkimi problemami.
Tak więc siedzę rano przy kompie, dla poprawy nastroju i wstawiam zdjęcia swoich prac, które wykonałam w zeszłym tygodniu.



Tak więc powstały ptaszki i trzy haftowane serducha, które zawisły w kuchni.







Przy okazji pokażę wam jak wygląda moja kuchnia.
Już jakiś czas temu odmalowałam stare szafki, zdekupażowałam, zmieniłam blat i uchwyty i mam nowe szafki.







Chlebak też został "potraktowany" farbą i serwetką:)




A przed remontem moje szafki tak wyglądały.



A to moje kuchenne obrazki też mojego autorstwa.

Pozdrawiam Was niedzielnie i lecę oglądać wasze blogi.

piątek, 11 czerwca 2010

Moja pierwsza para królicza





Mam i ja!!! Podziwiałam u innych, no i w końcu udało się i mi stworzyć swoje własne pierwsze króliczki.
Nie było łatwo, bo są nie za duże, i pierwszy raz szyłam takie. Następne będą większe, te ciężko było przewracać na drugą stronę i wypychać. Ale udało mi się i skończyłam!!!


Może nie są doskonałe, ale miałam frajdę jak je tworzyłam. W międzyczasie czekają inne projekty.



Królisia i króliś jeszcze bez nazwy, czekają aby je przygarnąć.





Do niedawna narzekałam na wodę i deszcze (które pustoszą nasz kraj powodziami) Za to teraz u nas mamy dużo słońca i wysokie temperatury. To nie dla mnie niestety, ja wolę takie normalne temperatury.
Co za pogoda; albo jedna skrajność, albo druga, a nie łaska tak normalnie, dla ludzi....
W lesie i na łąkach pięknie, ale się nie wytrzymać  tyle komarów i taka duchota.
A niżej parę fotek z wieczornej przejażdżki rowerowej.




Szkoda, że zdjęcia nie oddają zapachów, teraz na łąkach i w lasach bogactwo aromatów kwiatów i roślin.
Przesyłam Wam te zapachy na letni czas.....

środa, 9 czerwca 2010

Candy literkowe

Ogłaszam moje kolejne candy:)))
Hafty powstały; po pierwsze w wyniku inspiracji pracą Dag-Esz, a po drugie na fali moich haftów z inicjałami. Wymyśliłam więc że to dobry pretekst aby kogoś obdarować, a najlepiej osobę, którą znam przynajmniej wirtualnie. Mam nadzieję że przy okazji poznam jeszcze kilka nowych osób w sieci. Nowe znajomości mile widziane:)))
 Tak więc ruszam z candy!!!!


Dla dwóch wylosowanych osób wyhaftuję wedle życzenia albo literkę, albo inicjały jakie sobie zażyczą i w kolorach do wyboru (ekri, czerwony, brązowy)



Osoby pragnące wziąć udział w zabawie literkowej:
1 proszę o zostawienie komentarza pod tym postem,
2. Blogowiczki proszę o zamieszczenie info na swoim blogu
3. jeśli nie posiadacie bloga; proszę o pozostawienie swojego meila

Warunkiem wzięcia udziału w losowaniu haftu jest pozostawianie komentarza (małego słówka:) przynajmniej trzykrotnie pod moimi postami w okresie do 30 lipca

Losowanie 1 sierpnia spośród osób, które miały cierpliwość komentować moje wpisy.

Pozdrawiam i zapraszam do zabawy!