Pogoda za oknem nie nastraja optymistycznie:( Pada, i pada. I chyba najlepiej o tym wiedzą mieszkańcy południa Polski. Pamiętam ten strach przed powodzią, wiosną kiedy Bug przekroczył stany alarmowe. Na prawdę współczuję, tym których zalało, a najgorsze że to jeszcze nie koniec.
A teraz o czym innym.... Strasznie się rozleniwiłam i udało mi się tylko stworzyć parę serduch i zawieszkę. Zaczęłam też pracę nad haftowaną pościelą na prezent. Jak tylko uda mi się skończyć (a muszę do 29 maja) to oczywiście przedstawię efekty.
Niestety aparat ciągle niesprawny więc wybaczcie zdjęcia nie najlepszej jakości z telefonu komórkowego.
Uwielbiam też konwalie, więc nie zabrakło ich też w moim domu.
I jestem ciekawa jak wyganiacie lenia:)))
Pozdrawiam mimo wszysto słonecznie
14 komentarzy:
powiem tylko, ze serducha są śliczne, a ten napis HOME SWEET HOME .... uwielbiam takie zawieszki i jeszcze pytanie: Jak ty kobieto robisz takie słodkie chwościki Wszystko piekne, aż rączki świerzbią, zeby je wyciągnąć i zabrać Ci co nieco :):):) Buziaki
Serducha i zawieszka śliczne :))
Nas zalało , niestety , ale już sytuacja opanowana .
Ja w taka pogodę mam większą chęć do pracy niż gdy słonecznie, dlatego szyje, szyje i szyje :)))
buziaki :**
Śliczne serducha.
Pozdrawiam
Przepiękne serduszka! I zawieszka...bardzo mi się wszystko podoba, cudności :)
Cudne serduszka z pędzelkami na końcach. A ja bardzo lubię chwosty w każdej postaci :-)
Same cudownosci.
Serduszka i zawieszka no poprostu zachwycaja.
Ja lenia nawet do domu nie wpuszczam.hihi
Pozdrawiam
Super śliczne serducha!!
Konwalie ja też mam u siebie w wazoniku.Pachną cudnie!!!
Pozdrawiam
Dobrze , że troszkę popadało , bo zaraz takie u was cudeńka powstają. Haftuj pościel po malutku , a na pewno skończysz ty pracusiu i koniecznie zdradź mi tajemnicę tych prześlicznych ptaszyn na serduszkach . Najlepiej to się powymieniajmy naszymi pracami . Co ty na to?
Hejka!
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, przesyłam buziaki:))))
Mirelko chwościki zrobiłam z lnianego sznurka, kilka nitek związałam pośrodku, i potem jeszcze poniżej. Czasami robię też chwosty z nici do haftu.
Artambrozja dzięki, mam nadzieję że się trzymacie i że woda popuści.
Darsi, Atena, Bestyjeczka, Aagaa - dzięki wielkie:)
Joanna - metodę nadruków na tkaninie opisałam w poście z marca "Małe co nieco". A jeśli chodzi o wymianę prac - nie ma problemu. Już piszę do Ciebie na meila, a tak przy okazji; to brałam udział u Ciebie w quizie tak więc i tak piszę.
Pozdrawiam Was wszystkie
oj... leń się czasem wkrada..., ale motywacja jak wstawię na bloga nowe kolczyki i dostane miłe komentarzyki jest wielka - to leń ucieka :D :D
o tak... pachnące konwalie mmm... i ta tabliczka prześliczna :)))
Twój leniuszek chyba ci służy, bo serduszka i zawieszka są śliczne :).
Ja też lubię konwalie niestety zapach jest dla mnie za intensywny więc nie mogę ich trzymać w domu :(.
nie ważne czy zdjęcia są wyraźne, od razu widac że serduszka są piękne!
Też mieszkam na południu, ale daleko mam do rzek, strasznie współczuje wszystkim poszkodowanym, pozdrawiam!
bardzo ładne serduszka... a ja bym kiedyś chciała zobaczyć z bliska ten wazonik, co to w nim stoją "cwiety"... można poprosić kiedyś przy okazji...
Piękne! Uwielbiam len, a te wydruki, to cudne robisz. Przecudne!
Prześlij komentarz