Skrzacice w czerwieniach, w sam raz na święta:)
A tu przysiadły dwie wiedźmy, tylko brak im mioteł....
A teraz wieczorem siedzę i kręcę różyczki do naszyjników. Udało mi się jeden skończyć , ale na razie bez zdjęć, bo jeszcze go nie obfociłam, mam nadzieję że nie zapomnę i w kolejnym poście go wam pokażę.
A teraz zmykam bo chyba pora spa.
Pozdrawiam na nowy dzień i dziękuję wam ślicznie za wszystkie miłe komentarze, które mobilizują jeszcze bardziej:))
19 komentarzy:
Wiedźmy jak księżniczki- śliczne! Ech, cudeńka.
Zgadzam się z przedmówczynią, może te miotły bardziej je zaczarują, chociaż i tak już są magiczne;))
jakie one cudne :*
Boskie są. Wszystkie ładne!
Też wczoraj robiłam wiedzmę, która w końcu wyszła mi na Panią Choinkę. :-)))
Teraz dumam jak buty dorobić z filcu.
zarąbiste mają nosy hahaha
fajne
ale piękności!
Swietne sa i te czerwone skrzatki i te wiedzmy;-)
Pozdrawiam
wszystkie śliczne :)
Cudne:)
Pozdrawiam
http://szuflandia-malutkiej.blogspot.com/
Cudne! tak noski maja fantastyczne !
Nie wiem które fajniejsze. Wiedźmą dorób koniecznie miotły!
Słodziaki
Superowo Ci wyszly, ja widzialam kiedys w sklepiku takie z dlugimi miotlami na ktorych siedzialy, wiec tak jak i moje przedmowczynie tez jestem za dorobieniem miotel :)
Tylko uwazaj zeby Ci pozniej nie odlecialy :)
Są super :).
Hi hi hi wiedźmy wspaniałe !!!
Mam do nich szczególną słabość bo Tata mówi do mnie "wiedźma" czasami dodaje fioletowa ;-)
Pozdrawiam Aga
Całkiem sympatyczne wiedźmy :-)
pozdrawiam
Dziękuję za odwiedzinki :-) Jakie cudne są Twoje skrzatki.
Wiedzmy sa super!!! Widac, ze dopracowane w kazdym szczegole.
Są fantastyczne .
Prześlij komentarz