Początek wiosny przegapiłam, nie potrafiłam się cieszyć budzącą się do życia przyrodą, ale teraz nadrabiam i czerpię z przyrody pełnymi garściami. Co rano upajam się koncertami ptasich śpiewów, są niesamowite, nawet słychać kukułkę. Próbowałam dla was nagrać te niesamowite trele, ale niestety został mi tylko telefon komórkowy, który ma straszne szumy i już nie ma takiego efektu. Niestety mój najmłodszy nicpoń, zrzucił mi aparat, który nadaje (albo i nie nadaje) się do naprawy i jakość moich zdjęć może pozostawiać wiele do życzenia.
Rzuciłam się też w wir prac ogrodniczych, kiepska jeszcze ze mnie ogrodniczka, (ciąglę się uczę, a mój ogród to dobre miejsce jedynie dla takich kwiatów jak "sosny") ale próbuję stworzyć swoje miejsce na ziemi, które za parę lat będzie przypominało ogród moich marzeń. Tworzenie ogrodu przy małych nakładach finansowych (i słabej znajomości tematu) to żmudny wieloletni proces. Ale staram się. Całościowo nie przedstawia się jeszcze imponująco, ale i tak cieszy.
A teraz w temacie moich prac: udało mi się skończyć nareszcie pracę nad moją szafą. Proszę o wyrozumiałość w ocenach:)) Jestem zupełnym laikiem w odnawianiu mebli i trochę mi zajęło osiągnięcie takiego efektu jak zobaczycie na zdjęciach. Mam nadzieję że wyszło nieźle, w każdym razie jest ciekawiej i niepowtarzalnie, no i wykonane własnymi rękami.
A szafa przed moją interwencją wyglądała mniej więcej tak jak na zdjęciu poniżej:
Udało mi się też zrobić zdjęcie zegara, który wykonałam już jakiś czas temu na prezent.
Trochę się rozpisałam, więc kończę i pozdrawiam majowo wszystkich zaglądających:))))
12 komentarzy:
Oj Kochana.
poszalałaś z szafą, wyszła Ci naprawde piękna!
Pięknie U Ciebie.
Jak mi się marzy taki cudny zakątek jak u Ciebie.
Pozdrawiam
Szafa odmieniona nie do poznania, zwróciłas jej czasy świetności :)
Metamorfoza szafy niezwykle udana, pieknie teraz wyglada.
Ogrodek slicznie kwitnie.
Pozdrawiam cieplutko.
Rabatki do pozazdroszczenia:)A to konwaliowe pole, ach.. Szafa wspaniała, kawał roboty za Tobą, ale efekt świetny. Pozdrawiam majowo:)
Ja też uwielbiam maj i konwalie niestety ich zapach jest dla mnie za mocny :(. Masz piękny ogród, a szafa wygląda świetnie :).
No Kochana, ta szafa to na 10-tkę!!! Piekna!!!
Napisz proszę, co to są te "kropeczki". Jak to się nazywa i gdzie można kupić?
Co prawda, nie wiem jeszcze co bedę przerabiać, ale coś muszę.., po tym jak Twoją szafe zobaczyłam. ;-)
Jeśli to jest debiut, to nadzwyczaj udany!
Jak zaczynasz od szafy-to strach się bać co będzie kolejne:)))
Efekt super!
Pozdrawiam,
Magda-lenka
Edinko, szafa wyszła rewelacyjnie!!!No cudo po prostu!!
W ogródku pięknie u Ciebie!Te różowe kwiatusie na trzecim zdjęciu,to jak się nazywają?
Pozdrawiam
Dziękuję Wam wszystkim za tak miłe komentarze:))) To tylko dowodzi że każdy może ozdobic samodzielnie swój mebel.
Kajko te kropeczki to po prostu listwy (cwiercwałki) o takim kształcie (ja kupiłam na alegro).
Aagoo dzięki za słowa uznania:)) A jeśli chodzi o różowe kwiatki (takie drobne to jest to samo co niżej białe) to nie mam pojęcia jak się nazywają. W każdym razie nadają się do skalniaka.
Pozdrawiam Was wszystkie:)))
szafa rewelacyjnie Ci wyszła ogródek i wiosna w Twojej okolicy to coś przepięknego?
Pozdrawiam
ps. jak tam moja buteleczka wyszło coś?
do zobaczenia :)
mam słabość do tych Twoich pięknych rzeczy te woreczki serduszka i to chyba ściereczka czy serwetka ta z ptaszkiem piękne
chyba coś zamówię hm :)
szafa zmieniona nie do poznania!! Pięknie!!
Prześlij komentarz