poniedziałek, 8 listopada 2010

Pracowity weekend

Chyba oszalałam.... tak mnie naszło na robótki, że prawie przez cały weekend zajmowałam się pracami ręcznymi, (tymi domowymi też:) A jak nie robiłam to w głowie wymyślałam nowe wzory.
Tak jak pisałam w poprzednim poście dostałam "kopa" i zaczęłam działać po okresie stagnacji. Dla mnie super sprawa na odstresowanie się i zapomnienie o kłopotach, niestety nie znaczy to że zniknęły, ale przynajmniej mam lepszy nastrój i coś robię.
Na warsztat wzięłam anieliny, zakochałam się w nich wręcz!!! Super sprawa takie szycie, nie dziwię się, że tak wiele dziewczyn je tworzy.
Tak więc powstała rudowłowa:


I znowu miałam problem z włosami, najpierw były inaczej:


A teraz jest tak:


Powstał też kolejny naszyjnik z różyczek, które pokazywałam wcześniej w kolorach anieliny, i oczywiście woreczek do zapakowania.







Pamiętacie moją pierwszą tildę, którą wcześniej prezentowałam.... Jak powstała rudowłosa; to na pierwszą nie mogłam patrzeć, i musiałam ją poddać lekkiej metamorfozie. Mam nadzieję że teraz lepiej wygląda:))


 A tu obie moje anielice:

To jeszcze nie wszystko co robiłam w weekend; rozpoczęłam też kolejne projekty tildowe i naszyjnikowe, a w planach mam dekoracje świąteczne. Mam nadzieję że nie stracę weny twórczej i będę mogła wam je zaprezentować, tym bardziej że planuję kolejne candy z okazji moich urodzin grudniowych, tak więc w przyszłym poście będą "cukierasy":))
Pozdrawiam wszystkich miłych gości i życzę udanego nowego tygodnia!!!

10 komentarzy:

kaprysia pisze...

Podziwiam Twoje krawieckie talenty. Tildy śliczne i wszystko inne co szyjesz również. Za każdym razem jak do Ciebie zaglądam jestem pod wrażeniem. Życzenia miłego i twórczego tygodnia przesyła szyciowe beztalencie:)

kajka pisze...

Piękne są jedna i druga. Ta druga faktycznie teraz zyskała bardziej.

aagaa pisze...

Działasz ostro...Wszystko śliczne!
Pozdrawiam

Jagna pisze...

wspaniałości :)

Artnova pisze...

Piękne Tildowe panieneczki. Super się prezentują.

delfina pisze...

O i wysyp anielski:D Cudne są. A naszyjnik powala :D Pozdrawiam

decou-galeryjka pisze...

praca wre i bardzo dobrze! Anielica jest przepiękna!

B. pisze...

Wlasnie odkrylam Twojego bloga, przejrzalam wszystkie (WSZYSTKIE!) posty, szyjesz cudownosci!! Pozwol, ze juz tu zostane, bardzo, ale to bardzo mi sie u Ciebie podoba:-)
Anielinka ta zielona podoba mi sie bardziej, ale obie sa sliczne!
Pozdrawiam cieplo z Italii
Basia

Unknown pisze...

Dziękuje Wam wszystkim za miłe słowa, miód na moją duszę.
A i witam Cię Basiu w gronie nowych obserwatorów i przesyłam buziaki:))))

Berceuse - Art pisze...

Piękne Anieliny, cieszę się, że tutaj trafiłam
Zostaję na dłużej :))