środa, 11 lutego 2015

Przegląd i melancholia

Przyszedł czas na nowy wpis, ale co tu pisać... ogarnęła mnie melancholia a nie chcę marudzić. Za oknem plucha, jestem w podłym nastroju i tylko cieszę się, że wszyscy zdrowi. (to jedyny powód do radości)  Rozpoczęłam parę robótek (jakbym nie mogła skupić się na jednej:) Czy wy też tak macie?
W głowie tysiące pomysłów, ale mało czasu i tylko dwie ręce. I tak czasami mam rozpoczęte kilka prac, bo chyba boję się że uciekną mi pomysły. Ale w ten sposób czasami coś zostaje niedokończone.
A tymczasem wrzucam znowu biżuterię: biało niebieski naszyjnik z kolczykami. Uwielbiam połączenie bieli z błękitem; to tak jak letnie niebo, ale i mroźna zimowa aura.









A teraz coś w letnich barwach: mandarynki z turkusami:)



I kolejny kołnierz do kolekcji:





A tu nowe zdjęcie starego naszyjnika w tych samych barwach co kołnierz.

 
Pozdrawiam gorąco i życzę dużo słońca:))




7 komentarzy:

MariaPar pisze...

Ale masz wenę kochana. Mnie ostatnio opuściła :-)
Pozdrawiam ciepło

kajka pisze...

Edinko, patrząc na te dzieła, to w życiu bym nie powiedziała, że coś nie tak jest z samopoczuciem u Ciebie. ;-) Kochana, wiosna coraz bliżej i kolejne święta też, dni coraz dłuższe..., będzie dobrze!!!
p.s. czy bombeczka dotarła?

raeszka pisze...

Wszystkie komplety są cudnie zakręcone. I kolorki jak fajnie dobrane :).

Kołnierz też bardzo mi się podoba. Ma świetny środek :).

Ania pisze...

Ale cuda!!!! Wszystko jest cudne!!!

Manhi pisze...

Śliczne robisz prace.

Kaprys pisze...

Fioletowości cudne !
Pozdrawiam Agnieszka

Joanna M pisze...

Jakie cudowności u ciebie! Bardzo mi sie podoba:)
Twoja frywolitka jest niesamowita:)
A te listki prześlij Justynce i Reni tam jest oswajanie Frywolitki i na luty jest splot taki jak na twoich cudownych liściach:)
Pozdrawiam:)