czwartek, 17 listopada 2016

Aniołowo

Udało mi się wykończyć szydełkowe anioły. Już dawno nie robiłam takich i trochę się namęczyłam aby je doprowadzić do takiego stanu, wyszłam z wprawy. Podziwiam dziewczyny, które prowadzą produkcję seryjną, i bawią się w tyle szczegółów i wykończeń. Ja się nieźle namęczyłam, aby je usztywnić.
Tak więc powstały trzy anioły, tu na zdjęciu w otoczeniu małych i jednego większego z zeszłego sezonu.







Prowadzę też produkcję śnieżynek, i tu mała zajawka kilku sztuk, reszta dalej w produkcji czeka na usztywnianie.  Szykuję się do kiermaszu świątecznego w tym roku i cieszę się, bo dzięki temu znowu wygoniłam lenia i relaksuję się przy robótkach.





Powstały też srebrne i złote.



Za oknem buro i szaro, tak więc robótka w dłoń i tworzę:)
Jedyna wada takiego stanu to to; że siedzę w domu nie wychodzę na spacery i obrastam w tłuszczyk:), czego Wam nie życzę!!
Pozdrowienia gorące z Leśnego Zakątka

4 komentarze:

Nieprujsietak pisze...

Prześliczne aniołki i gwiazdki.Frywolitkowe gwiazdki cudowne.Pozdrawiam :)Produkcja pełna parą.

kajka pisze...

Edinko, są przepiękne! Podziwiam bardzo! Mi się jakoś trudno robi kordonek, za cienkie to, ni ja sobie z tym nie radzą. Tylko gruba włóczka wchodzi w grę. :-)))Buziaki Kochana!

Anita pisze...

Rewelacyjne, bardzo mi się podobają- szczególnie ogromna różnorodność świeżynek :*

BEATA-BECIA pisze...

Aniołowo się zrobiło :)
Śliczne gwiazdki w towarzystwie Aniołów :)