Zazwyczaj nie wygląda tak spokojnie, tylko szaleje, skacze po wszystkim i wszędzie włazi. Nawet wspina się po nas jak po drzewach:) Dobrze, że mam teraz krótkie firanki ze względu na sezon grzewczy. Coś podejrzewam, że w tym roku długie firanki przeleżą w szafie, aż kotka podrośnie.
A teraz z innej beczki: Historia pewnej tacy w skrócie
"Gdy zostałam wyprodukowana, byłam nowa, pachnąca i trafiłam do sklepu. Ze sklepu trafiłam do domu nowych właścicieli. Służyłam przez wiele lat, aż do czasu gdy się znudziłam i zostałam odłożona w zakamarki szafek. Byłam przekładana z miejsca na miejsce, nudziłam się bo nic nie miałam do roboty, aż w końcu trafiłam do komórki. Tam zostałam zapomniana i przeleżałam parę lat niszczejąc i tracąc nadzieję, że jeszcze się przydam. Aż tu w progi moich właścicieli trafili dawni znajomi, i właściciel postanowił mnie przekazać i tak oto podarowano mi drugie życie."
Gdy odwiedziliśmy dawnych znajomych poszłam do nich z butelką:) ale była pusta tylko "zdekupażowana". I wyszłam od nich z inną pustą butelką do pomalowania i z tacą, która u nich leżała niepotrzebna, i wyglądała tak:
Śmieję się, że teraz gdzie nie pójdę do znajomych to wychodzę z jakimiś puszkami, butelkami, słoiczkami i ekperymentuję.
A teraz taca po moich zabiegach wygląda tak:
Nie wiem jeszcze czy przekazać ją z powrotem właścicielom czy podarować ją komuś innemu. Na razie czeka na decyzję i nowy dom.
Będę wdzieczna za komentarze i rady. Ciągle się uczę dekupażu i będę wdzięczna za rady.
Próbuję cieniowań, ale jak narazie średnio mi wychodzą, ale i nie mam odpowiednich preparatów. Robię je zwykłą farbą rozcieńczoną wodą, ale chyba to nie jest najlepsze rozwiązanie.
To tyle narazie:))
7 komentarzy:
Taca wyszła ci śliczna.Jeśli dopiero uczysz się cieniowań to masz Dziewczyno talent!
Według mnie taca wyszła Ci bardzo profesjonalnie
Piękna taca!Jestem pod wrażeniem!
Buziaki
Kociczka śliczna:)))) Mój łaciaty na początku też był Łatkiem, potem wyszło tak : piesek łaciaty, łaciaty piesek, piesek w łatki, czyli włatek, czyli Władek:) I tak zostało 15 lat. Władzia juz nie ma, ale każde łaciate futerkowe stworzenie mnie roztkliwia. Taca wyszła Ci profesjonalnie, nic Twoim przecierkom nie brakuje:)
Taca wyszla super,tez jestem samouczkiem jesli chodzi o technike decoupage. Metoda prob i bledow nie jest mi obca.
Pozdrawiam
taca jest piękna :) ja muszę do Ciebie maila posłać z pewnym pytaniem, ale to wieczorem jak będę mieć więcej czasu :*
no i kociątko słodkie :) uwielbiam koty :)
koteczek jest cudny :), a tacą jestem zachwycona jak dla mnie cieniowania są super :)
kicia prześliczna uwielbiam kotki - taca wyszła super zresztą wszystko co tworzysz jest śliczne
Pozdrawiam i do zobaczenia
Prześlij komentarz