Nie było łatwo, bo są nie za duże, i pierwszy raz szyłam takie. Następne będą większe, te ciężko było przewracać na drugą stronę i wypychać. Ale udało mi się i skończyłam!!!
Może nie są doskonałe, ale miałam frajdę jak je tworzyłam. W międzyczasie czekają inne projekty.
Królisia i króliś jeszcze bez nazwy, czekają aby je przygarnąć.
Do niedawna narzekałam na wodę i deszcze (które pustoszą nasz kraj powodziami) Za to teraz u nas mamy dużo słońca i wysokie temperatury. To nie dla mnie niestety, ja wolę takie normalne temperatury.
Co za pogoda; albo jedna skrajność, albo druga, a nie łaska tak normalnie, dla ludzi....
W lesie i na łąkach pięknie, ale się nie wytrzymać tyle komarów i taka duchota.
A niżej parę fotek z wieczornej przejażdżki rowerowej.
Szkoda, że zdjęcia nie oddają zapachów, teraz na łąkach i w lasach bogactwo aromatów kwiatów i roślin.
Przesyłam Wam te zapachy na letni czas.....
22 komentarze:
no proszę! super! teraz i ja się muszę zabrać za króliczki :)
Gdzie królisie tam i ja:) Są śliczniutkie i bardzo udane. Czyli pierwsze króliczki za płoty ;)...wyczekuję następnych. Osobiście lubuję się w dziewczynkach - tak jest i w przypadku Twoich - to moja faworytka :)
Super. Śliczne.
Podziwiam- szycie to nie dla mnie. A Twoje królisie bardzo ładne.
Królicze para , jakie to urocze. Na pewno dobrze czułyby się na łące , którą umiałaś tak pięknie przedstawić na zdjęciach.
Słonecznego dnia.
PIERWSZA???????:OOOOOOOOOOOOO
BArdzo śliczne królisie , ata tkanika w kratkę , mmmmmmmmmmmmmmm.
Hberki przepiękne :D Własnei poszukuję materiału w tym kolorze , bo zapotrzebowanie mam na anieliczkę w takiej sukni;) Pozdrawiam . Miłego dzionka.
Pięknie wyszły, śliczności!
Jestem pod wrazeniem kroliczkow, ja jakos nie moge zabrac sie za tildy.
Zdjecia piekne.
Króliczki piękne! Gratuluję zdolności:)
Królicza para śliczniutka:)
Piękne zdjęcia z wycieczki rowerowej:)
Pozdrawiam:)
Piękne kroliczki.
A zdjatka śliczne.
Uroczo jest u Ciebie
Pięknie zapachniało:)Jak ja lubię chabry i maki:)Króliczki bardzo profesjonalne:) Pozdrawiam w ten upalny wieczór:)
Króliczki śliczne!!!
Zupełnie nie poznać, że to Twoje pierwsze :o)
Ja na upały również narzekam, trudno mi dogodzić :o(
Przejażdżka rowerowa zaowocowała w piękne zdjęcia
Pozdrawiam
Fajniutkie króliczki a ja nie mam pojęcia o szyciu....
Zdjęcia natury rewelacja... Uwielbiam kwiaty :)
Idealny duecik ! Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam
i oto chodzi żeby mieć frajdę! a króliczki sa śliczne!
Pozdrawiam Leśny zakątek :)
Pięknie szyjesz i haftujesz, podziwiam wielce bo ja z tym to akurat na bakier.
Serdeczności ślę.
Króliczki cudowne. zazdroszczę tym dziewczyną które potrafią szyć...nie nie potrafię :(
Śliczniutkie są:)Bardzo mi się podobaja:)Pozdrawiam;)
Zdjęcia są naprawde piękne:)
Pocieszne królisie :) Też mam ochotę na uszycie takich, ale nie mam wykrojów, a sama wolę nie rzucać się na głęboką wodę. Twoje są bardzo dobre, jak na pierwszy raz. I jakie mają fajne porcięta :)
Pozdrawiam
bizuterium.blogspot.com
Moje pierwsze królisie nie były takie piękne ... ech...
Prześlij komentarz