środa, 7 stycznia 2015

Nowa wena

Dziś mało pisania a więcej zdjęć. Jakbym miała pisać co mi w duszy gra, to wyszedł by za długi post.
Tak więc dzisiaj pokazuje tylko to co udało mi się stworzyć. Na początek kołnierzyk, który sama wymyśliłam:




Dorobiłam jeszcze frywolitkową broszkę z koralikami o wdzięczne nazwie: "Noc Kairu"

A tak wyglądają razem:

 Sylwestra spędziłam częściowo w pracy, więc chciałam mieć mały akcent. I tak powstał wisior z dodatkami. Frywolitki, złote koraliki i koraliki mieniące się.


I jeszcze wisior, który powędrował w Święta do bardzo miłej osóbki:)


Pozdrawiam gorąco w mroźny poranek:)

8 komentarzy:

Joanna pisze...

bardzo ładne prace... !

LUNA pisze...

Niespotykany kołnierzyk, szkoda że nie docenia sie tego typu dzieł na szerszą skalę, kiedyś były bardzo popularne, piękny wisior.

kajka pisze...

Dla mnie to wszystko jest jakaś "magia"! Jak Wy to robicie, że to tak pięknie Wam wychodzi, to ja pojęcia bladego nie mam, ale podziwiam nieustannie!!!

Mazmika pisze...

Cudowne prace! kołnierzyk bardzo interesujący :) Pozdrawiam

raeszka pisze...

Kołnierzyk super wymyśliłaś, bardzo podobają mi się kwiatowe wstawki :).

Biżuteria jest cudna, a komplet, który dla siebie stworzyłaś ... Ach ... Musiałaś wyglądać w nim bajecznie :).

Peninia / Gosia pisze...

Wspaniałe prace! Jesteś Mistrzynią! Pięknie tworzysz:)
Cieplutko Cię pozdrawiam-Gosiek

Unknown pisze...

Dziękuję za miłe słowa, cieszę się że moje prace się podobają. Pieninio, daleko mi jeszcze do mistrzostwa, ale ciągle się doskonalę (mam nadzieję:), Kajko, to nie magia to po prostu ręce machają szydełkiem:)

Ania pisze...

Ale cuda! Piękny ten kołnierzyk. Pozdrawiam.