czwartek, 21 stycznia 2010

Dalej drukuję:)))

Tak mi się spodobała zabawa z wydrukami na tkaninie, że w natchnieniu stworzyłam dalsze prace ze zdjęc w stylu retro.  Już mam przygotowane kolejne (tym razem z haftami), ale jeszcze są w fazie powstawania.

Na teraz udało mi się wykończyc trzy woreczki z serduchami i ozdobic je wydrukami na tkaninie.

Może któryś z tych woreczków pójdzie na "wymiankę"



To może byc również doskonały prezent na "Dzień Babci". Jutro, albo w sobotę jadę odwiedzic swoją babcię, więc któraś z prac pewno będzie dla Niej.
Szkoda że mieszka tak daleko ode mnie.
Ale cieszę się już na to spotkanie. Bo odkąd się wyprowadziłam, nie za często u niej bywam. Aż żal.
Myślę że się jej prezent spodoba.
No a teraz muszę dalej uciekac do pracy, (tym razem na zlecenie)
Wolę szyc jak mam natchnienie (wtedy robota pali mi się w rękach) A jak nie mam "weny twórczej" to praca mi się ciągnie jak...... i wszystko robię dwa razy dłużej.

6 komentarzy:

MROFKA pisze...

Lubię takie klimaty. Babcia ucieszy się nawet gdybyś przyjechała z pustymi rękoma a widząc dodatkowo własnoręcznie zrobiony dla niej prezent z pewnością wzruszy się do łez.

artambrozja pisze...

hej :) widzę, ze początkująca znalazła początkująca :)
Tylko, ze twoje "poczatki" sa jakoś dziwnie bardziej zaawansowane niz moje :)
Bede wpadać z wielką przyjemnością :)
A woreczki śliczne , chciałabym takie dostać :)
zapraszam do siebie :)
http://madebyambrozja.blogspot.com/

Unknown pisze...

Artambrozia, moje początki to początki w szyciu serduch i woreczków. Bo tak po za tym to z szyciem do czynienia mam od wielu lat (z przerwą kilkuletnią) Tylko szyłam zdecydowanie większe rzeczy. A teraz jestem początkująca w szyciu serduch i woreczków, no i mam upragnioną hafciarkę na której uczę się szyc. Tak więc jak to zwykle bywa "trening czyni mistrza" (broń Boże nie twierdzę że jestem mistrzem; daleko mi:)więc z pewnością i Twoje prace będą coraz bardziej profesjonalne. Myślę że najważniejsze lubic co się robi.:)))

artambrozja pisze...

Edina :* mam nadzieje, ze masz racje :)zaintrygowałaś mnie tymi nadrukami , jak coś takiego powstaje ?

Darsi pisze...

Woreczki cudne i oryginalne, bardzo mi się podobają. Blog śliczny, w moim klimacie - z pewnością będę zaglądać - pozdrawiam ciepło :)

Unknown pisze...

Artambrozja - nadruki robię na zwykłej drukarce. (nie jest to łatwe, wymaga trochę wprawy ale efekt wart pracy:)