czwartek, 28 stycznia 2010

Na zielono

Dziś zrobiło się całkiem "ciepło". Na termometrze "tylko" - 4 st. C. W porównaniu do poprzednich mrozów to "upał" Można normalnie oddychać. Możnaby wybrać się na spacer, gdyby nie sypiący śnieg. No, ale przecież nie będzie padać cały dzień.  Znowu nas zasypało.... a ja mimo całego piękna zimy tęsknię już za ciepłem.

I wykończyłam właśnie zamówione zielone serducha i woreczek.


Miały być zielone, a reszta pozostawała w mojej inwencji.
Tak więc trochę pohaftowałam, ponaszywałam i wyszło Coś takiego:))





I teraz pytanie do zainteresowanej osoby (wiem że czytuje tego bloga:) Czy takie serducha i woreczek mogą być?:))

5 komentarzy:

boniusia pisze...

fajne :)

Unknown pisze...

jeżeli to pytanie do mnie to są super poproszę o 3 takie cuda
do zobaczenia w ferie mam nadzieje
Pozdrawiam

aagaa pisze...

Bardzo ładne wszystko!

MROFKA pisze...

Naprawdę ładne. Zielony ... rozmarzyłam się.

Elisse pisze...

No ale Ty cudeńka szyjesz...ludzie , którzy potrafią to robić cały czas mnie zadziwiają!
pozdrawiam serdecznie